Czy jeśli termin przedawnienia przypada na niedzielę, to przesuwa się on na poniedziałek?

Brak dopilnowania terminów przedawnienia oznacza straty. Po pewnym czasie niemożliwe będzie już dochodzenie zaległych długów. Roszczenia majątkowe ulegają przedawnieniu, a więc po upływie określonego terminu nie będzie już można skutecznie dochodzić zapłaty lub innego świadczenia. Jest to forma ochrony dłużnika przed domaganiem się przez wierzyciela długu wraz z naliczonymi odsetkami po latach bezczynności.  

Wyjaśniamy przy tym, że roszczenie jest to uprawnienie do żądania od określonej osoby określonego zachowania. Najczęściej roszczenia mają charakter majątkowy, np. w ramach umowy sprzedaży na kimś ciąży obowiązek zapłaty. Osoba, której przysługuje wtedy świadczenie (pieniądze) jest nazywana wierzycielem, a osoba, która musi je spełnić (zapłacić) – dłużnikiem. 

W tym artykule odpowiadamy na pytania: jak liczyć termin przedawnienia i czy jeśli termin przedawnienia przypada na niedzielę, to przesuwa się on na poniedziałek? 

Jak liczyć termin przedawnienia roszczenia?

Ogólne terminy przedawnienia zawarte w Kodeksie cywilnym wynoszą co do zasady 3 lub 6 lat. Przy ustalaniu terminu przedawnienia roszczenia należy jednak pamiętać o przepisach szczegółowych (dotyczących określonego rodzaju roszczenia), ponieważ terminy przedawnienia dla różnych roszczeń wynoszą od 6 miesięcy do nawet 20 lat. Wszystko zależy od rodzaju roszczenia. Inny jest np. termin przedawnienia przedmiotu pożyczki, umowy o pracę, a inny dla szkód wynikających z wypadku drogowego.  

Jeśli ustaliliśmy już termin przedawnienia w naszej sprawie pojawia się pytanie, od kiedy mamy liczyć ten termin. Zgodnie z przepisami bieg przedawnienia rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne. Wymagalność roszczenia oznacza, że możemy żądać spełnienia świadczenia (zapłaty) od dłużnika zgodnie z jego treścią (np. możemy żądać zapłaty z uwagi na upływ terminu do opłacenia faktury VAT). Najczęściej będzie wiązało się to z upływem terminu do zapłaty. Jeżeli strony nie ustaliły terminu do wykonania czynności, wierzyciel powinien wezwać dłużnika do zapłaty i wskazać mu termin do zrobienia tego. Roszczenie staje się wymagalne, jeśli dłużnik nie zapłaci w wyznaczonym mu przez wierzyciela terminie.  

Co oznacza przerwanie biegu przedawnienia?

Przerwanie biegu przedawnienia oznacza, że zaczyna ono biec na nowo. Będzie tak, jeśli:

  1. wierzyciel podejmie czynności mające na celu dochodzenie, ustalenie lub zabezpieczenia roszczenia (np. wniesie powództwo albo wniosek o zabezpieczenie),
  2. dłużnik uzna roszczenie (przykładowo zapłaci jedną z rat, potwierdzi w SMS-ie, że zapłaci w późniejszym terminie lub zachowa się w inny sposób, z którego można wnioskować, że swojego obowiązku zapłaty nie kwestionuje). 

Obecnie wszczęcie mediacji nie powoduje już przerwania przedawnienia. 

Co istotne, przez czas trwania procesu przedawnienie nie będzie biegło na nowo. Oznacza to, że w trakcie procesu nie może dojść do przedawnienia. Długość samego postępowania nie wpływa więc na prawo do skutecznego dochodzenia należności. 

Koniec terminu w dzień wolny/sobotę 

Zgodnie z polskim prawem, jeżeli koniec terminu do wykonania czynności przypada na dzień uznany ustawowo za wolny od pracy lub na sobotę, termin upływa następnego dnia, który nie jest dniem wolnym od pracy albo sobotą. Dni ustawowo wolne od pracy to niedziele, a także m.in. 1 – stycznia – nowy Rok, 6 stycznia – Święto Trzech Króli, pierwszy i drugi dzień Wielkiej Nocy, 1 maja – Święto Państwowe, 15 sierpnia – Wniebowzięcie Najświętszej Marii Panny, 1 listopada – Wszystkich Świętych, 11 listopada – Narodowe Święto Niepodległości, 25 i 26 grudnia – pierwszy i drugi dzień Bożego Narodzenia. 

Załóżmy, że przedsiębiorca w dniu 17 grudnia (wtorek) otrzymuje fakturę ze wskazaniem 7-dniowego terminu do zapłaty pieniędzy kontrahentowi. Termin ten liczymy od dnia doręczenia, przy czym do obliczania go nie bierze się pod uwagę dnia, w którym doręczenie nastąpiło, obliczamy go więc dopiero zaczynając od 18 grudnia (środa). 7-dniowy termin przypada w tym przypadku na 25 grudnia (środa), tj. pierwszy dzień Bożego Narodzenia. Biorąc pod uwagę, że jest to dzień ustawowo wolny od pracy, termin do spełnienia świadczenia upływa kolejnego dnia, który nie jest dniem wolnym od pracy albo sobotą. Kolejny dzień to 26 grudnia – również dzień wolny od pracy, a więc nie może być to termin do wykonania czynności.  Termin do spełnienia świadczenia przypadnie więc dopiero na 27 grudnia (piątek). Będzie to przy tym termin, od którego wierzyciel będzie mógł skutecznie dochodzić zapłaty od dłużnika (termin wymagalności).  

Termin do wykonania czynności a przedawnienie 

Jak wskazują sędziowie, „termin do wykonania czynności”, o którym mowa, należy rozumieć szeroko. Nie tylko jako termin do wykonania czynności prawnej, ale jakiejkolwiek czynności. Czy powyższy przepis dotyczy więc także terminu przedawnienia? W konsekwencji, czy jeśli jeśli termin przedawnienia przypada na niedzielę to przesuwa się on na poniedziałek? Ma to duże znaczenie dla terminów przypadających na koniec 2023 roku (niedziela). 

Odpowiedzi na to pytanie nie sposób znaleźć wprost w przepisach, należy więc sięgnąć do poglądów sędziów i innych praktyków prawa, które są w tej kwestii sporne. Z tego względu nie polecamy czekać na ostatnią chwilę z dochodzeniem należnych nam roszczeń. Może się okazać, że dłużnik w naszej sprawie będzie skutecznie bronił się przedawnieniem i odzyskanie długu nie będzie już możliwe.   

Część prawników uważa, że „termin do wykonania czynności” nie dotyczy przedawnienia, ponieważ upływ terminu przedawnienia nie nakłada na wierzyciela ani dłużnika obowiązku określonego działania (tj. wykonania czynności o którym mowa w omawianym przepisie), lecz powoduje powstanie po stronie dłużnika możliwości odmowy spełnienia świadczenia z uwagi na przedawnienie. Ponieważ wierzyciel nie ma obowiązku przerwania biegu przedawnienia, lecz leży to jedynie w jego interesie, nie jest to dla niego termin do wykonania czynności.

Inaczej uważa Sąd Najwyższy, który w wyroku z dnia 13 kwietnia 2007 r. zapadłym w sprawie o sygnaturze III CSK 409/06 uznał, że dla określenia końca terminu przedawnienia należy zastosować omawiany artykuł kodeksu cywilnego. Jak wskazał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu swojego wyroku, w przepisach regulujących problematykę przedawnienia nie zostały przewidziane odrębne reguły dotyczące sposobu obliczania terminów. Musi więc zdaniem Sądu Najwyższego oznaczać to, że do biegu terminu przedawnienia znajdują zastosowanie ogólne przepisy dotyczące terminu, w tym zasady dotyczące terminów przypadających na dni wolne od pracy/soboty. 

Odmienne zdanie ma np. Sąd Apelacyjny w Warszawie, który w wyroku z dnia 19 września 2018 r., sygn. akt I ACa 470/17 wskazał, że regulacja dotycząca dni wolnych od pracy/sobót nie ma zastosowania do przedawnienia. Aprobatę dla tego poglądu wyraził Sąd Okręgowy w  Kielcach w wyroku z 11 marca 2019 r., sygn. akt I C 3291/16.  

Wydaje się przy tym, że stanowisko, zgodnie z którym omawiany artykuł nie znajduje zastosowania do terminów przedawnienia jest lepiej uzasadnione. Trudno jest bowiem uznać, aby termin przedawnienia był terminem do wykonania czynności go przerywającej. Zasadniejszy przy tym wydaje się argument, zgodnie z którym jest to termin, którego skutkiem jest wygaśnięcie pewnych uprawnień, a więc termin, którego istota nie wiąże się z wykonaniem określonej czynności. 

Którejkolwiek koncepcji byśmy nie przyjęli, bezpieczniej będzie dokonać czynności przerywającej bieg przedawnienia (np. złożenie pozwu czy wniosku o zabezpieczenie) wcześniej, tj. przed dniem wolnym od pracy lub sobotą. W 2023 r. rekomendujemy zrobić to więc najpóźniej w piątek 29 grudnia.  

Co zrobić, jeśli termin rękojmi za wady nieruchomości przypada w dzień wolny od pracy? 

Wiemy już jak to jest z terminem przedawnienia przypadającym na dzień wolny od pracy albo sobotę. Co jednak, jeśli ostatni dzień na rękojmię wad nieruchomości przypada na dzień wolny? Czy termin reklamacji przesuwa się wtedy na inny dzień? 

Podobnie jak w przypadku przedawnienia, znaczna część praktyków prawa uważa, że rękojmia nie nakłada obowiązku „wykonania czynności”, a w rezultacie przepis ten nie może mieć zastosowania. Regulacja ta nie znajduje zastosowania do terminów, z których upływem następuje utrata określonych uprawnień wynikających ze stosunku prawnego. Upływ terminów gwarancji czy rękojmi powoduje jedynie ustanie określonych kompetencji, lecz nie nakłada na żaden podmiot obowiązku działania lub zaniechania. Z tego względu nie możemy upływu terminu rękojmi uznać za termin „do wykonania czynności” w rozumieniu tego przepisu.

Z tego względu rekomendujemy podjęcie działań w sprawie rękojmi nieruchomości najpóźniej w ostatnim dniu roboczym poprzedzającym upływ 5-letniego terminu, liczonego od dnia wydania nieruchomości kupującemu. 

W razie wątpliwości dotyczących terminu przedawnienia lub rękojmi nieruchomości zapraszamy do kontaktu.

adw. Krzysztof Lamparski

adw. Krzysztof Lamparski

W swojej pracy zawodowej zajmuje się sprawami odszkodowawczymi, prawem nieruchomości oraz prawem ochrony danych osobowych. Obsługuje przedsiębiorców oraz osoby fizyczne. Posiada duże doświadczenie procesualne zdobyte podczas licznych wystąpień przed sądami.